Miej zaufanie do własnej opinii

„Silna marka osobista może wyróżniać na rynku, umożliwiać zdobycie pozycji liderki w swojej branży i dać przewagę nad konkurencją, jak również inspirować innych. Celem posiadania silnej marki jest nie tylko bycie dobrze znaną w swojej dziedzinie praktyki, ale także wykorzystanie siły, reputacji i wiedzy specjalistycznej, aby pomóc moim klientom osiągnąć cele biznesowe, a współpracownikom rozwinąć ich talent prawniczy” – rozmowa z dr Agnieszką Sztoldman, adwokatką w Osborne Clarke.

Odnalezienie ścieżki kariery bywa trudnym wyzwaniem – jak sobie Pani z nim poradziła? Prawo było pierwszym wyborem czy przyszło do Pani metodą prób i błędów?

Studia prawnicze rozważałam chyba od zawsze. W liceum interesowała mnie literatura i filozofia, co spowodowało, że dość poważnie wówczas myślałam o studiach polonistycznych, ukierunkowanych zwłaszcza na teorię literatury. Dopiero w klasie maturalnej uznałam tę ścieżkę za zbyt niepewną. Postanowiłam więc podjąć studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Swoje nieprawnicze zainteresowania rozwijałam z kolei podczas studiów w ramach Kolegium MISH (dziś Kolegium Międzyobszarowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych). Uczęszczałam na zajęcia z przedmiotów w ramach 3 obszarów: stosunki międzynarodowe, filozofia, ekonomia polityczna.

Wybór studiów prawniczych determinuje konieczność podejmowania kolejnych decyzji, m.in. wyboru aplikacji. Co przesądziło o decyzji zostania adwokatem?

W moim przypadku było to dość nieoczywiste i chyba przypadkowe zdarzenie, ponieważ odbyłam i ukończyłam aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. Jednak po uzyskaniu tytułu doktora nauk prawnych zadecydowałam o zmianie zawodu prawniczego i zostaniu adwokatem.  Na tamten moment uznałam, że jest to dla mnie lepsza decyzja zawodowa.

A jak było z wyborem specjalizacji? Skąd wzięło się zainteresowanie prawem własności intelektualnej?

Czasami na ważne decyzje życiowe wpływają przypadki, a osobiście wierzę w znaczenie intuicji. W moim przypadku zadecydowały zainteresowania pozaprawne: sztuka i literatura oraz zachęta ze strony prowadzącego ćwiczenia na drugim roku studiów prawniczych, który dość nieoczekiwanie dla mnie samej, powiedział mi, że widzi we mnie talent do prawa cywilnego. Tak więc kiedy na drugim semestrze moich studiów prawniczych usłyszałam o powstaniu nowej Katedry Prawa Własności Intelektualnej w Instytucie Prawa Cywilnego, postanowiłam zainteresować się tą dziedziną, którą uznałam najbliższą moim zainteresowaniom. Duży wpływ mieli na mnie również ludzie poznani w Kole Naukowym Własności Intelektualnej oraz wykładowcy w Katedrze, których zainteresowania wykraczały i nadal wykraczają poza formułkowe prawo.

Posiada Pani szeroką wiedzę nie tylko w zakresie prawa, ale również w sektorach: nauk przyrodniczych, opieki zdrowotnej – jak usprawnia to Pani pracę jako prawniczki?

Aktualnie praca prawniczki w międzynarodowej kancelarii prawnej jest wysoce wyspecjalizowana. Rynek usług prawnych wymaga coraz większej specjalizacji i rozumienia biznesu. Klienci z pewnością cenią doskonałą znajomość realiów rynku life sciences, ponieważ poszukują praktycznych i wysoce wyspecjalizowanych porad prawnych. Taki zakres doradztwa prawników zewnętrznych uzupełnia z kolei pracę prawników in-house, którzy zajmują się bieżącymi sprawami prawnymi spółek – klientów.

Studiowała Pani zarówno na polskich, jak i zagranicznych uczelniach. Jakie różnice zauważyła Pani między systemami edukacji? Co szczególnie podobało się Pani za granicą, a co bardziej sprawdzało się w Polsce?

Uważam, że my w Polsce nie doceniamy tego, że mamy świetnych wykładowców prawa. Być może wciąż brakuje większych środków finansowych na naukę, w szczególności, żeby stwarzać realne szanse rozwoju dla młodych badaczy. Przykładowo, usłyszałam ostatnio, że aktualny wskaźnik sukcesu w grantach to mniej niż 10%, co jest chyba najniższym wskaźnikiem w UE. Życzyłabym sobie też, żeby więcej wykładowców uczyło studentów metodą kazusową i przedstawiało wiedzę w sposób problemowy i interdyscyplinarny.

Z czasem sytuacja się zmieniła – teraz to Pani jest wykładowcą. Jak czuje się Pani w tej roli? Czy praca ze studentami to ważny element Pani rozwoju?

Praca ze studentami to jeden z najważniejszych elementów mojego rozwoju. Uwielbiam uczyć prawa! Moi studenci motywują mnie do bycia najlepszą w tym, co robię, by w ten sposób pomagać im się jak najlepiej rozwijać. Poza tym uważam, że studenci prawa potrzebują być uczeni nie tylko przez etatowych dydaktyków, ale właśnie przez osoby, które oprócz pracy na uczelni wykonują zawód prawniczy i angażują się we współczesną debatę prawniczą, publikując np. w prestiżowych zagranicznych czasopismach prawniczych, czy zabierając głos na międzynarodowych konferencjach i debatach z zakresu prawa.

Chociaż szczyt pandemii COVID-19 jest już za nami, to jej skutki odczuwamy do dzisiaj. W jaki sposób pandemia wpłynęła na rynek prawniczy? Jakie zmiany odczuła Pani najsilniej w swojej codziennej pracy w kancelarii?

Uważam, że pandemia przyśpieszyła pozytywną zmianę modelu pracy w kancelariach prawnych. Chodzi o możliwość pracy w trybie hybrydowym i większą elastyczność godzin pracy w ciągu dnia. Z drugiej strony rozwinęły się wewnętrzne działy prawne, coraz mniej kancelarii obsługuje projekty z zakresu bieżącego doradztwa prawnego.

Została Pani wyróżniona w wielu rankingach i konkursach, m.in. w „25 Prawniczek w biznesie”  magazynu Forbes, „Rising Stars Prawnicy – Liderzy jutra 2020” Wolters Kluwer czy „Influential Women in IP” World Intellectual Property Review  – gratulujemy! Jak takie wyróżnienia wpływają na Pani życie zawodowe? Są źródłem dodatkowej motywacji, a może nakładają pewną presję?

Nagrody i wyróżnienia mają dla mnie sens o tyle, o ile pozwalają mi wyzbyć się ograniczających przekonań, że może nie dam sobie rady, że nie poradzę sobie z krytyką lub że nikt nie uwierzy w moje kompetencje. Pokazują również, że nie można dać się złamać negatywną opinią wyrażaną przez inne osoby, szczególnie kiedy jest się bardzo młodą osobą. Przykładowo, na początku pracy zawodowej w jednej znanej kancelarii usłyszałam, że w ocenie „pewnej znanej osoby” zamiast pracy zawodowej powinnam skupić się na pracy naukowej. Życie, rynek, ludzie zweryfikowali to zupełnie inaczej. Uważam też, że kobiety prawniczki niestety zbyt rzadko się wspierają. Dlatego tym bardziej doceniam właśnie te wyróżnienia, które uznają moją pracę jako prawniczki – specjalistki w dziedzinie własności intelektualnej.

Obecność i nagrody w prawniczych rankingach bardzo pozytywnie wpływają na Pani wizerunek zawodowy. Jakie znaczenie ma dla Pani budowanie marki osobistej? Jakie inne działania podejmuje Pani w tym zakresie?

Wszystkie nagrody i wyróżnienia są oczywiście miłe, ale nie świadczą o tym, jaką jest się prawniczką i osobą. Dla mnie budowanie marki osobistej to proces. Silna marka osobista może wyróżniać na rynku, umożliwiać zdobycie pozycji liderki w swojej branży i dać przewagę nad konkurencją. Celem posiadania silnej marki jest nie tylko bycie dobrze znaną w swojej dziedzinie praktyki, ale także wykorzystanie siły, reputacji i wiedzy specjalistycznej, aby pomóc moim klientom osiągnąć cele biznesowe, a współpracownikom rozwinąć ich talent prawniczy.

Jak radzi sobie Pani ze stresem, którego jako prawniczka na pewno Pani doświadcza? Czy ma Pani jakieś sprawdzone sposoby na utrzymywanie work-life balance?

Kiedyś doszłam do wniosku, że nie chcę być postrzegana jako adwokatka, która wisi nad dokumentami do późnej nocy, zawsze „na linii”, 24 godziny na dobę. Moją pasją sportową jest gra w tenisa; staram się zawsze mieć pod ręką dobrą książkę (niekoniecznie o prawie), chodzić na spacery oraz dużo podróżować w nieoczywiste miejsca.

Co chciałaby Pani przekazać młodszym prawnikom i studentom, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z prawem?

Miej zaufanie do własnej opinii; znajdź najbardziej pasujący do Ciebie sposób pracy, który pozwoli Ci ją wykonywać najlepiej, jak możesz; znajdź mentorkę/mentora, którzy będą Twoim wsparciem i inspiracją; szukaj sposobów, by pracować mądrze i efektywnie.


Dr Agnieszka Sztoldman, absolwentka studiów doktoranckich i prawniczych na Uniwersytecie Warszawskim. Adwokatka, specjalistka w zakresie prawa własności intelektualnej i life sciences. Na co dzień udziela wsparcia prawnego w ramach kancelarii Osborne Clarke. Swoją wiedzą dzieli się ze studentami Uniwersytetu Wrocławskiego jako wykładowczyni na Wydziale Prawa. Jest autorką wielu publikacji naukowych. Za swoje osiągnięcia została wyróżniona w takich rankingach jak „Rising Stars Prawnicy – liderzy jutra 2020” Wolters Kluwer Polska czy „25 prawniczek w biznesie 2023” magazynu Forbes Women Polska.

Prawieoprawie