Jak pisać tytuły lepsze od konkurencji?

Dlaczego tytuł artykułu jest taki ważny? Tytuł tekstu to pierwsza rzecz, jaką widzą czytelnicy po zetknięciu z tekstem. Bardzo często właśnie po tytule, ewentualnie po nagłówku (jeśli jest), oceniają atrakcyjność tekstu, a więc to tytuł decyduje o tym, czy do tekstu zajrzą czy też nie. Tytuł to element, który widoczny jest w organicznych wynikach wyszukiwania Google, a więc tych, które wyświetlane są w odpowiedzi na zapytania użytkowników wpisywane w wyszukiwarkę. Tytuł to też jedna z niewielu rzeczy, poza grafiką, która pojawia się w mediach społecznościowych, a także w linkach kierujących do naszego artykułu. O ile więc nie piszemy właśnie tekstu np. do Monitora Prawa Handlowego, warto zastanowić się nad prawidłową konstrukcją tytułu, by już na początku nie przekreślić swoich szans na zainteresowanie potencjalnych odbiorców, tworząc zawiły i specjalistyczny tytuł. Poniżej przedstawiamy kilka przydatnych zasad odnośnie tego jak pisać tytuły.

Pozycjonowanie

Tworząc tytuł do sieci – czy to artykułu, który znajdzie się na stronie serwisu online, czy też tekstu na naszą własną stronę www, musimy pamiętać o tym, jak wyświetlany jest on przez Google. Z biegiem czasu zmieniała się liczba znaków wyświetlanych przez tę wyszukiwarkę w wynikach wyszukiwania jako tytuł. Dziś możemy powiedzieć, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem będzie stworzenie tytułu mieszczącego się w 60 znakach ze spacjami. Szczególe w przypadku tekstów pisanych do prasy najlepsze tytuły to te posiadające od 4 do 5 słów. Jeśli jednak nie możemy zmieścić istoty sprawy w tych kilku słowach, to postarajmy się, by słowa kluczowe, na których najbardziej nam zależy znalazły się na początku tytułu i były widoczne w ramach pierwszych 60 znaków. Pomocnym przy wyborze odpowiednich słów kluczowych będzie narzędzie Google Keyword Planner, dostępne za darmo dla każdego kto posiada konto Google. Narzędzie to umożliwia dostęp do informacji o tym, jak często w wyszukiwarce Google padają zapytania dotyczące danego słowa kluczowego. Tej zasady nie możemy jednak traktować zupełnie bezrefleksyjnie. Nie należy więc w tytułach zamieszczać słów kluczowych, które nie dotyczą tekstu lub też nie są odmienione przez przypadki, tylko dlatego, że są częściej wyszukiwane. Google wychwytuje nienaturalnie brzmiące tytuły i mimo, że często w pierwszych etapach indeksowania strona może dzięki temu zagraniu znaleźć się na wysokiej pozycji, to w dłuższej perspektywie na pewno zanotuje spadek. Na koniec pamiętajmy o tym, że tekst na stronie, a więc również tytuł musi być unikalny względem całej strony, w ramach której się znajduje. Dlaczego? Dwa takie same tytuły strony, to dwa równorzędne wyniki wyszukiwania. W tym przypadku Google tylko i wyłącznie sobie znanym sposobem dobierze jeden – ten, który sama uważa za najlepszy, degradując drugi. Co jeśli wybierze ten zły?

Sprawdzone schematy

Gdzie szukać pomocy przy przygotowaniu poprawnego i interesującego tytułu? Nie jest tajemnicą, że w trudnej sztuce budowy tytułów wykorzystać można sprawdzone już dobrze schematy.

1. Liczby w tytułach

Bardzo popularny ostatnio trend polegający na wyliczaniu, mimo że obecny niemal na każdym kroku, nie stracił jeszcze ze swojej świeżości. Warto z niego korzystać póki wciąż działa na odbiorców. I tak zamiast tytułu:
Przesłanki uprawniające pracownika do rozpoczęcia sporu z pracodawcą
napiszmy:
7 najczęstszych przyczyn sporów z pracodawcą

Jeszcze bardziej interesująco brzmią nierzeczywiste wariacje wyliczeń, a więc:
7 i pół najczęstszych przyczyn sporów z pracodawcą

Przyznacie, że większość z nas z chęcią wczytałoby się dalej w tekst by poznać owe „pół” przyczyny.

Pamiętajmy też, że liczby w tytułach informują odbiorców tekstu o jego objętości, co nie jest bez znaczenia.

2. Ekscytujący news

W tym przypadku, w zasadzie, wszystko jest jasne. Jeśli w nasze ręce wpadła informacja aktualna, a do tego ciekawa z punktu widzenia odbiorców, do których chcemy skierować swój tekst, to musimy to podkreślić w tytule. W przypadku obszerniejszych opracowań położyć nacisk na jeden z wątków.

Znów zamiast tytułować tekst:
Analiza rynku usług prawnych 2015
napiszmy:
Największe transakcje kancelarii prawnych w 2015

3. Prowokacja

Mimo, że ten termin źle nam się ostatnio kojarzy, warto czasem skorzystać z prowokacji w tytule. Wszyscy odwiedzający popularne serwisy newsowe, szczególnie te zajmujące się opisywaniem życia celebrytów, nie raz pewnie nabrali się na taką właśnie prowokację w tytule. Oczywiście, w branży usług prawnych nie możemy pozwolić sobie nawet na drobne przekłamanie. Możemy natomiast zadać prowokacyjne pytanie w tytule naszego tekstu, na które później postaramy się odpowiedzieć.

Przykład:
Etat w instytucie nie zawsze trzeba obsadzać w konkursie
Zamiast niego:
Będzie łatwiej dostać pracę w budżetówce

4. Niecodzienne przymiotniki

Ostatnim pomysłem na podkolorowanie tytułu jest użycie przymiotników, których nikt nie spodziewa się zobaczyć w tekście prawniczym. Odpowiednio dobrane, niecodzienne związki wyrazowe, potrafią zaintrygować czytelników na tyle, by poświęcili kilka chwil na lekturę tekstu, który kryje się pod tym tytułem.

Przykład:
Zmiany w prawie pracy
lub:
Jeszcze świeże zmiany w prawie pracy

Na koniec musimy pamiętać o jednej często zgubnej zasadzie, na którą szczególnie w branży prawnej wszyscy co dzień się łapiemy, tworząc szczegółowe tytuły swoich artykułów. Tytuł powinien obiecywać korzyść, ale nie musi być rozwiązaniem.

Długość

O długości powiedzieliśmy już nieco przy okazji pozycjonowania. Oczywiście nie zawsze uda nam się zamknąć w 5 słowach i 60 znakach. Jeśli więc musimy pozostawić nieco dłuższy tytuł naszego tekstu, to postarajmy się, by nie wydłużył się do zdania wielokrotnie złożonego. Nawet nie myślcie o 2 zdaniach w tytule. Bardzo pomocna jest tu reguła jednego oddechu. Czytając swój tytuł na głos musicie w sposób gładki wypowiedzieć go w całości na jednym oddechu. Pomocna będzie tu interpunkcja.