Jak napisać dobrą zajawkę na blog kancelarii?
Prawnicy się zawsze zdają sobie sprawę z wagi dobrze napisanej „zajawki”, czyli tekstu wprowadzającego, dla atrakcyjności całego wpisu na swoim blogu. Prawdą natomiast jest, że to od niego, w głównej mierze, zależy czy czytelnik będzie chciał poświęcić swój czas na to, aby przeczytać dany wpis i poznać szczegóły dotyczące przedstawionej w tekście wprowadzającym materii. Dobre wprowadzenie może zrobić wiele dobrego dla naszego tekstu. Z drugiej strony, nawet najlepszy tekst może zostać zupełnie pominięty przez czytelników za sprawą marnie napisanego wprowadzenia. Co zatem powinno się znaleźć w wartościowym wprowadzeniu?
Element przykuwający uwagę
Wprowadzenie nie może być tylko nieistotnym „wypełniaczem,” ma zaskarbić sobie uwagę internautów i zainspirować ich na tyle, by z zainteresowaniem „sięgnęli” po informacje znajdujące się w tekście.
Jak to zrobić?
- Opowiadamy historię „z życia wziętą”, która może się okazać bliska doświadczeniu wielu internautów. Przykładowo, wprowadzamy w temat skutków źle napisanej umowy sprzedaży nieruchomości opisując konkretną historię przez pryzmat najbardziej obrazowego problemu np. dajmy na to sprzedaży stawu hodowlanego bez ryb, które w nim pływają.
- Zamiast historii przedstawiamy statystykę, która wbrew pozorom nie zawsze odbierana jest jako coś nudnego. „Suche fakty” wyrażone w liczbach, szczególnie jeśli faktycznie są to duże wartości, zawsze działają na naszą wyobraźnię. Przykładowo – temat kontroli podatkowej rozpoczynamy do słów: „ Na terenie woj. małopolskiego, w samym tylko listopadzie, zanotowano „X” kontroli podatkowych”.
- Działanie na wyobraźnię poprzez zaskakującą formułę przedstawienia faktów. Przykładowo – nie piszemy: „ W ostatnim kwartale 2016 roku, w samym tylko Płocku, kontrola podatkowa brała udział w „X” interwencjach”. Stosujemy atrakcyjniejszy zabieg stylistyczny i piszemy: „Statystyczny przedsiębiorca z Płocka ma X% szans na to, że zapuka do niego w tym kwartale Urząd Skarbowy”.
Pokaż mu jego cel
Wiele osób poszukuje w internecie informacji, które pomogą im rozwiązać ich konkretny problem. Z pewnością zatrzymają się dłużej na stronie zawierającej treści, które przystępnie wyjaśnią istotę problemu. Żeby jednak do tego doszło muszą zobaczyć we wprowadzeniu potwierdzenie, że tekst, który im przedstawiamy ma dokładnie taki sam cel jakiego szukają. We wstępach prawnicy mają skłonność do uciekania w szczegółowe analizy teorii prawa, co sprawia, że na drugi plan przesuwa się istota problemu i cel. Równie często czytelnicy nie są do końca świadomi tego, co faktycznie jest ich celem. Warto więc przedstawić np. korzystniejsze warianty, a dokładniej mówiąc inne cel. Udowodnimy w ten sposób, że znamy daną materię na wylot i jesteśmy profesjonalistami.
Wskaż rozwiązanie problemu
Mamy w Polsce taką naturę, że szczególnie w przypadku problemów prawnych bardzo często szukamy rozwiązań na własną rękę. Nie bój się wiec już w tzw. zajawce wskazać rozwiązanie problemu, do którego drogę opiszesz później w tekście. W Internecie brakuje rozwiązań, przez co dotarcie do nich często trwa bardzo długo. Jeśli wskażesz rozwiązanie na początku tekstu to możesz być pewny, że czytelnicy docenią to, a w ich oczach będziesz widziany jako rzetelne źródło informacji, osoba, która nie owija w bawełnę. Bardzo prawdopodobne też, że taki zabieg przekona do Ciebie i usług Twojej kancelarii więcej potencjalnych klientów.
Udany tekst wprowadzający musi być „wypadkową” merytorycznego zaangażowania i stylu wypowiedzi, umiejętnie dopasowanego do potrzeb szukającego skutecznej informacji, internauty.