Żyjemy w czasach inflacji regulacji prawnej
„Świadomość zmian w otoczeniu zawodowym, rozwijanie kompetencji i dostosowywanie się do nowych wyzwań są fundamentalne dla skutecznego funkcjonowania w dzisiejszym świecie pracy” – rozmowa z Zuzanną Kopaczyńską-Grabiec, Szefową Departamentu Prawnego, Compliance oraz HR w Wonga.pl.
Kim Pani chciała zostać w dzieciństwie? Czy od zawsze miała Pani zamiar podążać ścieżką prawa? Czy to była przemyślana decyzja, czy raczej pojawiła się u Pani spontanicznie?
Muszę przyznać, że nie zawsze marzyłam o byciu prawniczką. W szkole średniej moim małym marzeniem była praca w dyplomacji. Lubiłam języki obce, podróże pozwalające odkrywać kulturę innych krajów. Interesowała mnie również historia i bieżąca sytuacja polityczna. To był czas integracji Polski ze strukturami europejskimi. Studia w tym zakresie były kuszącą propozycją. Wybrałam jednak prawo. Uznałam, że ten kierunek daje jeszcze większe możliwości. Można wybierać pomiędzy tradycyjną ścieżką kariery prawnika, ale równie dobrze można realizować się poza ściśle rozumianym wymiarem sprawiedliwości, np. w biznesie czy wspomnianej dyplomacji. To był dobry wybór, choć podeszłam do studiowania prawa dość niestandardowo jak na tamte czasy. Prawie połowę czasu studiów prawniczych spędziłam studiując za granicą. Podejmowałam również praktyki w mniejszych i większych kancelariach, przenosząc się na V roku do Warszawy. Tym sposobem w okresie studiów prawniczych poznałam wspaniałych ludzi, zdobyłam wiedzę i doświadczenia, które wpłynęły na moje dalsze decyzje zawodowe.
Aplikacja radcowska – dlaczego się Pani zdecydowała zostać radczynią prawną?
Po zakończeniu studiów kontynuacja edukacji na aplikacji radcowskiej była dla mnie rzeczą naturalną. W tamtym czasie wiedziałam już, że moje przyszłe plany zawodowe będą związane z byciem profesjonalną prawniczką w biznesie. Etap aplikacji radcowskiej traktowałam z jednej strony jako uzupełnienie podstaw teoretycznych zdobytych na uniwersytecie, a z drugiej jako szansę rozszerzenia praktycznej perspektywy stosowania prawa, z którą miałam do czynienia pracując w kancelariach prawnych i firmach. Wtedy było to jeszcze dość oczywiste, że aplikacja i zdobycie tytułu radcy prawnego czy adwokata, to ważny etap w rozwoju prawnika. Wydaje się, że dziś sprawa wygląda inaczej i egzamin zawodowy w coraz większej ilości przypadków nie jest konieczny, aby z sukcesem pracować jako prawnik w biznesie. Nadal jednak uważam, że warto podjąć to wyzwanie. W końcu otwiera to drzwi do bycia przedstawicielem wolnego zawodu.
W dzisiejszych czasach wiele osób dąży do specjalizacji. Czy uważa Pani, że specjalizacja to konieczność? I dlaczego jako swoją specjalizację wybrała Pani branżę fintech?
W odniesieniu do zawodu prawnika ujęłabym to następująco. Nikt nie będzie dobrym prawnikiem bez opanowania fundamentów prawa z jego podstawowych dziedzin. To elementarz. Natomiast w toku rozwoju kariery prawniczej w biznesie, wyspecjalizowanie się w danej dziedzinie, a może nawet lepiej ująć to jako wyspecjalizowanie się w danym sektorze biznesu, to konieczność z dwóch podstawowych powodów. Po pierwsze, prawnik powinien rozumieć specyfikę biznesu, w ramach którego doradza. To wielokrotnie powtarzana fraza, ale naprawdę trudno o bardziej kuriozalną sytuację niż prawnik udzielający porad w oderwaniu od celów biznesowych klienta. Po drugie, żyjemy w czasach inflacji regulacji prawnej. Wydaje się, że taki jest właśnie kierunek rozwoju od rynków wschodzących do rynków dojrzałych. W tym stanie rzeczy, obiektywnie rzecz ujmując, trudno poznać obowiązujące i planowane regulacje w odniesieniu do więcej niż paru powiązanych sektorów biznesowych, bo to setki czy tysiące przepisów prawnych na poziomie krajowym, unijnym i globalnym, w zależności od skali biznesu. Dlatego trudno, a wręcz jest to niemożliwe, aby być w dzisiejszych czasach specjalistą od wszystkiego. W konsekwencji rynek pracy prawników staje się coraz bardziej konkurencyjny, pracodawcy poszukują ekspertów, a specjalizacja może tylko zwiększyć atrakcyjność kandydata na dane stanowisko.
Zdobyła Pani solidne wykształcenie na różnych uczelniach, a także wiele certyfikatów. Czy uważa Pani, że dodatkowe studia, uczestnictwo w kursach są istotne dla rozwoju zawodowego?
Zdecydowanie tak. Uważam, że dodatkowe studia oraz uczestnictwo w kursach odgrywają istotną rolę w rozwoju zawodowym. Moje doświadczenia edukacyjne na różnych uczelniach oraz zdobywanie certyfikatów przyczyniły się do mojej wszechstronnej wiedzy i umiejętności, co ma kluczowe znaczenie w dynamicznym prawniczym środowisku zawodowym. Idea doskonalenia zawodowego jest wpisana w zawód prawnika od zawsze, przy czym odnoszę wrażenie, że w dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się świecie jej waga jeszcze wzrosła.
Dodatkowe studia pozwalają na pogłębienie specjalistycznej wiedzy w danej dziedzinie prawa lub innej dziedzinie związanej z moim obszarem zainteresowań. To także okazja do nawiązywania kontaktów z ekspertami branżowymi oraz zdobywania praktycznych umiejętności, które można bezpośrednio zastosować w pracy zawodowej.
Uczestnictwo w kursach to doskonały sposób na śledzenie najnowszych trendów, zmian prawnych oraz aktualizację umiejętności. W dzisiejszym dynamicznym środowisku biznesowym, wiedza musi być ciągle uaktualniana, aby sprostać wyzwaniom i być skutecznym profesjonalistą.
Certyfikaty są nie tylko potwierdzeniem zdobytej wiedzy, ale również stanowią dodatkową wartość w moim CV. Są dowodem na moje zaangażowanie w rozwój zawodowy i gotowość do podejmowania nowych wyzwań.
Podsumowując, uważam, że edukacja kontynuowana jest kluczowym elementem sukcesu zawodowego. Świadomość zmian w otoczeniu zawodowym, rozwijanie kompetencji i dostosowywanie się do nowych wyzwań są fundamentalne dla skutecznego funkcjonowania w dzisiejszym świecie pracy.
Jako wykładowczyni w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, z pewnością obserwuje Pani jakieś zmiany w studentach. Jacy są dzisiejsi studenci? Czy różnią od tych z czasów kiedy Pani studiowała?
W istocie, dostrzegam zmiany wśród dzisiejszych studentów w porównaniu z czasami, kiedy sama studiowałam.
Obecnie studenci wydają się być bardziej zorientowani na praktyczne zastosowanie wiedzy. Żyją w erze, w której informacje są łatwo dostępne, dzięki czemu zdobywanie wiedzy teoretycznej staje się bardziej dynamiczne. Studenci często oczekują, że materiał nauczany na zajęciach, będzie miał bezpośrednie zastosowanie w praktyce zawodowej.
W mojej ocenie, obecni studenci są także bardziej otwarci na różnorodność, zarówno pod względem kulturowym, jak i społecznym. Współpraca międzykulturowa i zrozumienie dla różnic są dzisiaj bardziej powszechne.
Technologia również wpływa na sposób, w jaki studenci się uczą. Dzisiejsza generacja studencka jest wychowana w erze cyfrowej. To oznacza, że są zazwyczaj bardzo zręczni technologicznie, co może wpływać na formy nauki i komunikacji.
Warto jednak zaznaczyć, że pomimo tych różnic, niektóre cechy, takie jak zapał do nauki, chęć osiągania sukcesów, zaangażowanie w działalność społeczną i rozwijanie umiejętności miękkich, są uniwersalne i obecne w każdym pokoleniu studentów.
Co poradziłaby Pani młodym adeptom prawa, którzy chcieliby odnieść sukces? Jakie kluczowe elementy należy uwzględnić na drodze do profesjonalnego rozwoju?
Moja porada brzmiałaby w ten sposób, aby patrzyli na zdobyte na uniwersytecie umiejętności prawnicze jako uniwersalne narzędzie, które może im posłużyć w osiągnięciu wspaniałych celów zawodowych, ale wymaga to dodatkowego wysiłku. Ten teoretyczny diament musi zostać oszlifowany w praktyce.
Profesjonalny rozwój prawnika wymaga w pierwszej kolejności popraktykowania prawa na różnych polach i w różnych dziedzinach, aby wybrać tę dziedzinę prawa, która nas najbardziej interesuje i sprawia frajdę. Praktyki zawodowe, staże w kancelariach prawnych czy działach prawnych firm to doskonałe okazje do nauki w realnym środowisku pracy. Na tym etapie polecałabym też uczestnictwo w programach coachingowych i rozmowy z innym prawnikami o dłuższym stażu.
Takie ukierunkowanie ułatwia podejmowanie dalszych kroków na ścieżce zawodowej, np. wybór sektora biznesu albo decyzję dotyczącą modelu pracy (jako prawnik w kancelarii lub prawnik wewnętrzny).
Kiedy już się tam znajdziemy, znaczenia nabiera wspomniana wcześniej chęć do stałego doskonalenia się. Nieustające dążenie do nauki i podnoszenia kwalifikacji jest kluczowym elementem sukcesu w dziedzinie prawa. Uczestnictwo w kursach, zdobywanie certyfikatów, czytanie aktualnych publikacji to świetny sposób na ciągłe podnoszenie swoich kompetencji. Warto wspomnieć, że relacje z innymi profesjonalistami w dziedzinie prawa również są niezmiernie ważne. Aktywne uczestnictwo w wydarzeniach branżowych, konferencjach, a także korzystanie z mediów społecznościowych do budowania sieci profesjonalnych kontaktów, może otworzyć drzwi do nowych możliwości. W końcu, oprócz wiedzy prawniczej, należałoby skupić się również nad rozwojem umiejętności miękkich, takich jak komunikacja, negocjacje, czy zarządzanie czasem. Współczesny profesjonalista musi być nie tylko fachowcem w swojej dziedzinie, ale również efektywnym komunikatorem i zespołowcem.
Pracuje Pani od dłuższego czasu jako prawnik wewnętrzny. Co przyciągnęło Panią do pracy w firmie? Czym różni się praca prawnika w firmie od pracy prawnika w kancelarii?
Od dłuższego czasu pracuję jako prawnik wewnętrzny, a decyzja o wyborze tej ścieżki kariery wynikała z kilku istotnych czynników.
Po pierwsze, ważne dla mnie było to, że praca wewnętrznego prawnika oferuje szeroki zakres obowiązków i umożliwia bezpośrednią współpracę z różnymi działami w firmie. To otwiera możliwość zrozumienia i rozwiązywania różnorodnych kwestii prawnych, które są integralną częścią funkcjonowania przedsiębiorstwa. Ta różnorodność zadań sprawia, że praca jest dynamiczna i interesująca. Po drugie, ze zdobytych doświadczeń wiedziałam, że rola prawnika wewnętrznego pozwala na aktywne uczestnictwo w procesach decyzyjnych firmy. Biorąc udział w tworzeniu strategii biznesowej, prawnik wewnętrzny może wnieść wartościową perspektywę prawną, pomagając zidentyfikować ryzyka i szanse. W końcu, nie byłam pewna czy te elementy pracy prawnika w kancelarii, które obejmują marketing i sprzedaż usług pranych, będą moją mocną stroną.
Praca prawnika wewnętrznego na pewno różni się od pracy w kancelarii. Naturalnym jest to, że prawnicy wewnętrzni często są bardziej zaangażowani w życie biznesowe firmy. Zrozumienie celów biznesowych pozwala im dostosować porady prawne do realnych potrzeb organizacji. Prawnicy wewnętrzni pracują blisko zespołów w firmie, co umożliwia im lepsze zrozumienie kontekstu i szybszą reakcję na zmieniające się sytuacje.
W kancelarii prawnej prawnicy często specjalizują się w konkretnych dziedzinach prawa i pracują z wieloma klientami. W pracy wewnętrznej, prawnik może mieć do czynienia z różnymi dziedzinami prawa, od umów po kwestie regulacyjne, lecz jest zorientowany na klienta wewnętrznego, czyli różne działy firmy. To oznacza, że prawnik pracuje na rzecz interesów firmy jako całości.
Warto dodać, że praca wewnętrznego prawnika często wymaga współpracy z różnymi specjalistami w firmie, co rozwija umiejętności zespołowe.
Ogólnie rzecz biorąc, praca wewnętrznego prawnika jest fascynująca z powodu jej zróżnicowania, bezpośredniego wpływu na działalność firmy oraz możliwości pracy w ramach różnych dziedzin prawa.
Czy technologia jest nieodłącznym narzędziem nowoczesnego prawnika?
We współczesnym świecie to pytanie ma dla mnie charakter retoryczny. Nie ulega wątpliwości, że technologia jest nie tylko nieodłącznym narzędziem, ale wręcz kluczowym elementem mojej codziennej pracy.
Nowoczesne rozwiązania odmieniły niemal każdy aspekt pracy prawnika, rozpoczynając od organizacji procesów prawnych, poprzez obszar wsparcia merytorycznego, obejmując kwestie bezpieczeństwa i analizy danych, na komunikacji z zainteresowanymi podmiotami, organami i sądami kończąc.
Nie potrafię wyobrazić sobie funkcjonowania prawnika w sektorze fintech, ale także w każdej innej gałęzi biznesu, bez dostępu do komputera, systemów informacji prawniczej, Internetu czy poczty elektronicznej. Co więcej, jestem zdania, że zrozumienie i skuteczne wykorzystanie technologii to jedna z kluczowych umiejętności współczesnego prawnika.
W tym kontekście prawdziwym wyzwaniem, a zarazem szansą dla nas będzie wykorzystanie w pracy prawnika sztucznej inteligencji. Jestem w grupie osób, która uważa, że ta technologia będzie stanowiła raczej świetne uzupełnienie pracy prawnika, np. poprzez automatyzację rutynowych zadań prawniczych, niż doprowadzi do wyeliminowania naszego zawodu.
Z czasów pracy zarówno w większych, jak i średnich kancelariach, jakie wnioski i doświadczenia wyciągnęła Pani z tego okresu?
Moim zdaniem praca w kancelarii to cenne doświadczenie. Doceniam ten etap w moim życiu zawodowym, bo nie jest to naturalna ścieżka rozwoju. W większości przypadków rozpoczynając prace w biznesie albo w kancelarii, kontynuuje się rozwój zawodowy w ramach obranej ścieżki. W moim przypadku podkreśliłabym dwie podstawowe kwestie. Po pierwsze, w ramach pracy w kancelarii zdobyłam i rozwinęłam wiedzę i umiejętności niezbędne biznesowemu doradcy prawnemu. Mogłam uczyć się od wybitnych specjalistów-praktyków w ramach projektów prawnych dla różnych klientów. Po drugie, poznałam kulturę i organizację pracy prawnika zewnętrznego. Umiejętność spojrzenia z tej perspektywy bardzo ułatwia mi współpracę z kancelariami na obecnym etapie.
Jako pierwszy prawnik zatrudniony w Wonga.pl odegrała Pani z pewnością kluczową rolę w rozwoju firmy. Jakie kroki podejmowała Pani, by osiągnąć sukces w tej branży?
Bycie pierwszym prawnikiem zatrudnionym w firmie było dla mnie fascynującym wyzwaniem, ale jednocześnie okazją do kształtowania i rozwijania roli prawnika wewnętrznego w strukturze organizacyjnej. Było wiele kluczowych kroków, które podjęłam w tym zakresie. Od samego początku skupiłam się na dokładnym zrozumieniu działalności firmy, jej celów strategicznych i wyzwań. To pozwoliło mi dostosować porady prawne do realnych potrzeb organizacji. Kluczowe było również utrzymywanie otwartej i efektywnej komunikacji z różnymi działami firmy. Budowanie relacji z pracownikami na różnych szczeblach organizacyjnych umożliwiło mi lepsze zrozumienie ich codziennych wyzwań i potrzeb. W końcu, starałam się zawsze działać proaktywnie, aby uniknąć potencjalnych ryzyk prawnych, a jednocześnie dostarczyć praktyczne rozwiązania. Celem było zintegrowanie funkcji prawnika wewnętrznego z codzienną działalnością firmy poprzez dostarczanie wartościowego wsparcia biznesowi, co nieźle się nam udało. Nie jest jednak tak, że można ten cel osiągnąć jednorazowo. Patrzę na to bardziej jak na proces, który wymaga ciągłych starań, w szczególności w ramach rozwijającej się organizacji, dynamicznego środowiska biznesowego i otoczenia prawnego.
Co w kontekście pracy prawnika jest dla Pani najtrudniejszym zadaniem, z którym się Pani mierzy na co dzień?
W kontekście mojej pracy prawnika, jednym z najtrudniejszych zadań, z którymi regularnie się mierzę, jest ocena i zarządzaniem ryzykiem prawno-biznesowym. Współcześnie w Polsce funkcjonujemy w szybko zmieniającym się i skomplikowanym otoczeniu prawnym. Pewnie jest to element postępu cywilizacyjnego, ale ma to swój koszt. Różnorodność i złożoność przepisów prawnych stanowią wyzwanie, w szczególności w ściśle regulowanych sektorach biznesu. Tu rolą prawnika jest poszukiwanie równowagi pomiędzy daleko idącymi wymaganiami prawnymi i potrzebami biznesu. Innego rodzaju wyzwanie to sprawne zarządzanie zespołem prawnym. W tym aspekcie bardzo liczą się tzw. miękkie umiejętności. Tego nie uczą na wydziale prawa. Niezbędne jest dokształcanie się i rozwój kompetencji menadżerskich.
Jako na osobie kierującej Departamentem Prawnym i Compliance, spoczywa na Pani barkach wiele obowiązków. Pełni Pani wiele ról i dba o atmosferę w zespole – jakie cechy i działania definiują dobrego lidera w tym kontekście? Jak dbać o rozwój współpracowników i sprawić, by pracowali efektywnie?
Wspomniałam wcześniej, że na pewnym etapie pracy prawnika, sama widza prawna jest niewystarczająca do dalszego rozwoju. Rola lidera w tym kontekście wymaga zestawu konkretnych cech, działań i umiejętności. W mojej ocenie dobry lider to taki, który ma jasną wizję i strategie swoich działań. To pomaga współpracownikom zrozumieć cel i znaczenie ich roli w osiąganiu założonych celów. Podobnie kluczowe tu jest wspieranie zespołu poprzez motywację i inspirację. Inną ważną kwestią jest zdolność zrozumienia potrzeb i perspektyw współpracowników, a także otwartość na ich pomysły. Buduje to zaufanie i pozytywną atmosferę w zespole. Warto również dbać o skuteczną komunikację. Wiele naszych problemów znajduje swoje źródło w zwykłych nieporozumieniach. Lider powinien umieć klarownie przekazywać informacje, oczekiwania oraz konstruktywnie reagować na feedback. W końcu, lider musi podejmować decyzje, zwłaszcza w sytuacjach trudnych. Wydaje się to oczywiste, ale często jest z tym problem, gdyż każda decyzja wiąże się z odpowiedzialnością, której ludzie z reguły chcą uniknąć.
Czy mogłaby nam Pani opowiedzieć więcej o swojej roli i obszarach, za które jest Pani odpowiedzialna na swoim obecnym stanowisku pracy?
Aktualnie pełnię funkcję, która obejmuje szeroki zakres obowiązków związanych nie tylko z obszarem prawa i compliance, ale także z dziedziną zasobów ludzkich (HR). W praktyce obwiązki typowo prawne obejmują przede wszystkim zarządzanie zagadnieniami prawno-biznesowymi, przygotowywanie i negocjacje umów oraz monitorowanie zmian w przepisach prawnych. W ramach compliance na pierwszy plan wysuwają się tworzenie polityk i procedur oraz szkolenia i edukacja w tym zakresie. Natomiast zasoby ludzkie to całe spektrum zagadnień, od tworzenia profili stanowisk, rekrutacji pracowników, poprzez rozwój i szkolenie pracowników, monitorowanie wydajności i satysfakcji pracowników, na rozwiązywaniu konfliktów w miejscu pracy kończąc.
Pracowała Pani w jednej firmie przed, w trakcie i po COVID-19 – w jaki sposób zmienił się charakter Pani pracy w kontekście pandemii? Czy okres pandemii był trudny dla branży, w której Pani pracuje?
Nasza branża nie była wyjątkiem w ogólnym trendzie. Pandemia była trudnym okresem. Mierzyliśmy się z podobnymi wyzwaniami jak cały rynek. Podstawowymcelem było zapewnienie bezpieczeństwa dla pracowników i biznesu. Dodatkowo nasza działalność podlegała szczególnym regulacjom w ramach specustaw covidowych. W praktyce przekładało się to na ogromny wysiłek organizacyjny, w który zaangażowany był właściwie każdy dział naszej firmy. Ale daliśmy radę.
Jak pandemia wpłynęła ogólnie na rynek prawny z Pani perspektywy? Jakie nowe trendy i zmiany się dzisiaj obserwuje? Jak może wyglądać branża fintech za kilka lat?
Jestem zdania, że pandemia COVID-19 znacząco wpłynęła na rynek prawny, a także na wiele innych dziedzin życia gospodarczego. Z mojej perspektywy na pierwszy plan wybija się upowszechnienie pracy zdalnej i digitalizacja. Ta pierwsza zrewolucjonizowała pojęcie miejsca pracy. Nagle okazało się, że praca wcale nie musi być wykonywana z biura. Choć wcześniej istniały już możliwości świadczenia usług na odległość, to brakowało zmiany schematów myślowych w tym zakresie. Teraz to naturalne – dyskutujemy ewentualnie o zastosowaniu właściwego bilansu między pracą online i pracą stacjonarną. Jednocześnie wzrosło tempo wdrażania innowacji technologicznych, jak i akceptacja dla cyfrowych narzędzi i platform. Proces ten znalazł również odzwierciedlenie w środowisku prawnym. Wiele formalnych procesów prawnych uległo digitalizacji. Trend ten oceniam pozytywnie. To przecież istota branży fintech. Wymaga on jednak ciągłego rozwijania naszych umiejętności cyfrowych, aby w pełni z niego czerpać.
Jest Pani inspiracją dla wielu młodych prawniczek, na co wskazuje Pani udział w programie mentoringowym Women in Law. Co dla Pani znaczy udział w takim programie? Czy warto było poświęcić na niego swój czas, który na co dzień jest jednak ograniczony?
Udział w programie mentoringowym Women in Law jest dla mnie niezwykle ważny i satysfakcjonujący z wielu powodów. To dla mnie nie tylko okazja do dzielenia się swoim doświadczeniem, ale także możliwość inspiracji i wsparcia dla młodych prawniczek. Jest co najmniej kilka powodów, dla których uważam, że warto było poświęcić swój czas na udział w takim programie:
- Program mentoringowy stanowi unikatową okazję do wsparcia młodych prawniczek w ich rozwoju zawodowym. Udostępnienie swojego doświadczenia i wiedzy może znacząco przyspieszyć proces ich nauki.
- Aktywny udział w programie mentoringowym postrzegam jako inwestycję w przyszłość branży prawniczej. Działania na rzecz równości płci i wspieranie kobiet w zawodzie prawniczym przyczyniają się do tworzenia bardziej zrównoważonego i różnorodnego środowiska pracy.
- Bycie mentorkąto szansa na bycie inspiracją dla innych. Dzięki dzieleniu się własnymi doświadczeniami, sukcesami, ale także trudnościami, można pokazać młodym prawniczkom, że możliwości są ogromne i że warto dążyć do swoich celów.
- Udział w programie mentoringowym to również szansa na rozwijanie swoich umiejętności mentoringowych. Przekazywanie wiedzy w sposób skuteczny i wspierający to umiejętność, o którą warto dbać.
- Programy mentoringowe są doskonałym narzędziem do budowania społeczności zawodowej. Tworzenie relacji między mentorami a mentees może prowadzić do długotrwałych koneksji i wymiany doświadczeń.
- Mentorowanie jest także szansą na wzbogacenie własnej perspektywy. Różnorodność doświadczeń i punktów widzenia, które pochodzą od mentees, może dostarczyć nowych spojrzeń na problemy i wyzwania zawodowe.
- Choć czas na co dzień jest ograniczony, uważam, że poświęcenie go na udział w programie mentoringowym jest inwestycją w przyszłość branży prawniczej, a jednocześnie satysfakcjonującym doświadczeniem zarówno dla mentora jak i mentee.
Każdy potrzebuje czasu na odpoczynek – w jaki sposób dba Pani o swój balans między pracą a życiem codziennym? Co pomaga Pani w zachowaniu tej równowagi?
Zgadzam się, że zachowanie równowagi między pracą a życiem codziennym jest kluczowe dla zdrowia i dobrej kondycji zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Staram się stosować do prostych zasad w tym zakresie, których często się nie docenia. Sprowadza się to do umiejętnego planowania dnia i tygodnia z odpowiednim priorytetyzowaniem zadań. Staram się jednocześnie efektywnie wykorzystywać godziny pracy, aby nie pracować po godzinach, chyba że jest to naprawdę konieczne.
Zuzanna Kopaczyńska-Grabiec, absolwentka studiów prawniczych na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz studentka i stypendystka wielu zagranicznych uczelni. Jako radczyni prawna zarządza Departamentem Prawnym, Compliance oraz HR w Wonga.pl, gdzie specjalizuje się m.in. w dziedzinach fintech, e-commerce i prawie konsumenckim. Jest wykładowczynią na studiach podyplomowych Corpotate Governance, Risk and Compliance Management Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Aktywnie działa na rzecz równości w środowisku pracy i wspierania kobiet jako mentorka w Fundacji Women In Law. W 2023 r. znalazła się w rankingu „25 prawniczek w biznesie” przygotowanym przez Forbes Women Polska.